Maraton w Walencji to jeden z ostatnich biegów na królewskim dystansie organizowanych każdego roku w Europie. Przypada zawsze na początek grudnia i ten argument przeważył u mnie w wyborze miejsca kolejnego startu. We wrześniu i październiku – kiedy w Polsce, ale też praktycznie na całym świecie odbywa się najwięcej maratonów – ja nie mogłem startować! Nie pozwoliło mi na to napiętrzenie obowiązków zawodowych oraz wybory samorządowe. Przekładanie przygotowań treningowych na drugą połowę roku, nawet kiedy dopisuje pogoda, nie jest łatwym zadaniem. Krótki dzień, zmienna pogoda, często deszcz, śnieg i mróz nie ułatwiają przygotowań biegowych, szczególnie jeżeli planuje się poprawienie życiówki w maratonie.
Pełna relacja z maratonu autorstwa Piotra Dasios dostępna na stronach:
The Valencia Trinidad Alfonso EDP Marathon 2018. Przed startem
The Valencia Trinidad Alfonso EDP Marathon 2018. Start
Maraton w Walencji – niebanalna statystyka