Jeszcze nie ostygły mięśnie po warszawskim maratonie, a już pakowałem się do nocnego autobusu do Lwowa (cena biletu 52zł). Przede mną kolejny cel - 3 edycja maratonu w Kiszyniowie 1.10.2017. Jeżeli nie będzie opóźnienia, to zdążę na poranny pociąg do Czerniowców (ok. 22zł). Stamtąd jest już niedaleko. Jedna nocna jazda autobusem (54zł za bilet w kasie, u kierowcy ok. 46zł) i jestem na miejscu.
Pełna relacja autorstwa Radosława Wypacha na stronie maratonczyk.pl